Zmiany w podatku u źródła dotkną branży marketingu online

Zgodnie z nowelizacją Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) z dnia 23 października 2018 roku, w przypadku płatności na rzecz tego samego podatnika m.in. odsetek, dywidend czy należności licencyjnych przekraczających wartość 2 mln zł, płatnik będzie musiał natychmiast pobrać podatek w wysokości 19 lub 20%. Podatek będzie trzeba pobrać niezależnie od tego, czy płatnikowi przysługuje możliwość zastosowania stawki obniżonej, zwolnienia czy niepobierania podatku. Zmiany miały wejść od lipca tego roku, jednak Minister Finansów wydanym rozporządzeniem przedłużył termin ich wejścia w życie do końca 2019 roku. To ostatni dzwonek na analizę jak to wpłynie na Twój biznes.
Dlaczego dokonano nowelizacji ustawy?
W uzasadnieniu do Nowelizacji Ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) z dnia 23 października 2018 roku czytamy, że ustawodawca w całości skoncentrował się na uszczelnianiu systemu podatkowego, bez oglądania się na utrudnienia, jakie mogą spotkać uczciwych przedsiębiorców. Uzasadnienie do projektu pokazuje, że większość transakcji z podmiotami zagranicznymi została utożsamiona z powstawaniem uszczuplenia w pobieranych przez fiskusa podatkach:
„Wskazuje się w szczególności istnienie struktur międzynarodowych, w których znacznie utrudnione jest ustalenie ostatecznego właściciela należności, w stosunku do której zastosowano (przy wypłacie) preferencyjne zasady opodatkowania podatkiem u źródła pobieranym w Polsce.”
Zdaje się, że posłowie zapomnieli o bardzo dynamicznie rozwijającej się branży online marketingu, która stała się jedną z naszych wizytówek.
Kogo najbardziej dotkną zmiany?
Wprowadzone zmiany mogą rodzić problemy przede wszystkim dla przedsiębiorców, którzy dokonują wypłat na rzecz nierezydentów, a nie pobierali podatku ze względu na umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. Podobnie podmioty dokonujące wypłat na rzecz jednostek powiązanych, które dotychczas korzystały ze zwolnień z poboru podatku – będą musiały pobrać podatek w pełnej wysokości, choć do tej pory w takich przypadkach podatek nie był pobierany w ogóle. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że w takich sytuacjach obowiązek zapłaty podatku będzie spoczywał na polskich podatnikach, którzy – poza koniecznością wypłaty kontrahentowi pełnej kwoty należności – będą musieli także opłacić podatek z własnych środków. Takie sytuacje mogą prowadzić do pogorszenia płynności finansowej spółki, ponieważ procedura zwrotu zapłaconego podatku jest czasochłonna.
Innymi słowy – ustawodawca zakłada, że każdy podmiot, który dokonuje zapłaty na rzecz zagranicznego kontrahenta, przekraczającej próg 2 mln zł, niezależnie od posiadanych dokumentów, powinien pobrać 20% podatek u źródła i odprowadzić go do Urzędu Skarbowego. Jeżeli więc podatnik prowadzi kampanie w Google lub na platformach społecznościowych (Facebook, Twitter, Instagram, Linkedin itp.) i wartość transakcji z każdą z nich (np. zakup mediów później re-fakturowanych klientowi) przekroczy 2 mln zł w roku podatkowym, wówczas powinien odprowadzić 20% podatek u źródła. Oznacza to, że na czas nieokreślony zostanie zamrożonych powyżej 400.000 zł.
Od kiedy obowiązują zmiany?
Początkowo nowe zasady miały obowiązywać od stycznia 2019 roku, jednak Minister Finansów zawiesił ich wejście w życie do końca 2019 roku. O ile rozporządzenie Ministra daje przedsiębiorcom czas na przygotowanie się do uzyskania ewentualnych opinii o stosowaniu zwolnień, o tyle trzeba pamiętać, że nie zwalnia płatników ze stosowania nowych wymogów dotyczących m.in. dochowania należytej staranności przy weryfikowaniu warunków zastosowania niższej stawki, zwolnienia lub niepobierania podatku oraz ustalania beneficial owner. Warto też zaznaczyć, że rozporządzenie Ministra wpływa wyłącznie na płatników CIT, natomiast płatników PIT nie dotyczy.
Czy można otrzymać zwrot pobranego podatku?
Tak, ale wniosek o zwrot podatku będzie mógł złożyć kontrahent zagraniczny, ponieważ podatek jest pobierany od jego należności. Polski podatnik może wystąpić z takim wnioskiem wyłącznie, jeśli to on poniósł ciężar ekonomiczny podatku, czyli zapłacił go z własnych środków. Dodatkowo aby polski podatnik mógł wystąpić z wnioskiem, w umowie będzie musiała być zawarta klauzula gross up, wskazująca, że podatek opłaca płatnik z własnych środków.
Co do samej procedury, aby uzyskać zwrot, trzeba będzie niestety poczekać przynajmniej sześć miesięcy, ponieważ taki termin rozpatrywania wniosków przewidują przepisy. Termin oczywiście może zostać przedłużony na czas niezbędny do weryfikacji wniosku. Biorąc pod uwagę mnogość dokumentów, które trzeba dostarczyć wraz z wnioskiem (m.in. certyfikat rezydencji, dokumenty w zakresie transakcji bankowych, umowy, faktury, oświadczenia płatnika o spełnieniu warunków do zastosowania zwolnień, oświadczenia podatnika o prowadzeniu rzeczywistej działalność gospodarczej i statusie beneficial owner wraz z uzasadnieniem), w praktyce może być bezterminowy. Wyobraźmy sobie teraz, jaką procedurę należy przejść, aby otrzymać z serwisu Facebook oświadczenie o prowadzonej działalności gospodarczej oraz statusie beneficial owner.
Uniknięcie obowiązku podatkowego
Przepisy przewidują dwie możliwości niepobierania podatku, także w razie przekroczenia progu 2 mln zł. Pierwsza możliwość to złożenie przez płatnika oświadczenia wskazującego, że posiada on wszystkie wymagane dokumenty dla zastosowania stawki obniżonej, zwolnienia lub niepobierania podatku, wynikających np. z umów o unikaniu podwójnego opodatkowania oraz że po przeprowadzeniu weryfikacji nie posiada on wiedzy o istniejących okolicznościach, które wykluczałyby możliwość zastosowania uproszczeń. Takie oświadczenie jest ważne tylko dwa miesiące, powinno dotyczyć każdego kontrahenta i musi być składane każdorazowo przed wypłatą środków. Za złożenie nieprawdziwego oświadczenia lub niedostatecznej weryfikacji kontrahenta ustawodawca przewiduje znaczną odpowiedzialność karno-skarbową oraz dodatkowe zobowiązania w zakresie CIT, dlatego też przedsiębiorcy raczej niechętnie będą z tej możliwości korzystać.
Druga możliwość to uzyskanie opinii Naczelnika Urzędu Skarbowego o stosowaniu zwolnień. Można ją uzyskać wyłącznie dla zwolnień wynikających z ustawy o CIT (wypłaty dywidend, odsetek, należności licencyjnych). Zwolnienie nie będzie dotyczyć m.in. wypłat na rzecz innych podmiotów niż podmioty powiązane. Termin wydania opinii wynosi sześć miesięcy i jest ona ważna przez trzy lata. Wniosek o wydanie opinii będzie mógł złożyć co do zasady podmiot zagraniczny, natomiast polski płatnik wyłącznie w sytuacji, kiedy zapłaci podatek z własnych środków.
Zmiany – nie takie straszne?
Rozwiązaniem, które może pomoc polskim przedsiębiorcom w zachowaniu płynności i zaoszczędzeniu czasu potrzebnego na uzyskanie zwrotu zapłaconego podatku, jest faktyczne przeniesienie części działalności poza granicę Polski poprzez rejestrację zależnej spółki w innym państwie. Spółka ta, prowadząca rzeczywistą działalność na terenie innego państwa, może odpowiadać za m.in. zakup mediów. Wówczas będzie ona podlegała miejscowym regulacjom.
Nasza firma specjalizuje się w zakładaniu spółek w atrakcyjnych jurysdykcjach sprzyjających rozwojowi biznesu, takich jak Estonia czy Malta. Nasze usługi obejmują również wsparcie przy przenoszeniu działalności za granicę oraz zmianie rezydencji.