Estonia a ZUS – co warto wiedzieć?

Jednoosobowa działalność za granicą
Zacznijmy od tego, że każdy podmiot gospodarczy rozliczany jest w miejscu, w którym posiada swoją rezydencję podatkową. Żeby być rezydentem danego kraju, przedsiębiorca musi w nim przebywać minimum 183 dni w roku. Dodatkowym kryterium sprawdzanym przez polskiego fiskusa jest centrum interesów gospodarczych i osobistych. Mowa tu np. o miejscu prowadzenia działalności zarobkowej, miejscu zamieszkania czy źródle dochodów. Jeśli jesteś przedsiębiorcą, który zakłada jednoosobową działalność za granicą, ale wciąż mieszka w Polsce i tutaj prowadzisz swój biznes, musisz się liczyć, że prędzej czy później odezwie się do Ciebie fiskus. Co więcej, może się zwrócić nie tylko opłacenie zaległych podatków z odsetkami karnymi, ale i nałożyć kary. Zakładanie, że fiskus nie połapie się w takim działaniu jest bardzo mylne i gubi wielu przedsiębiorców.
Spółka OÜ w Estonii
Jest to odpowiednik polskiej spółki z o.o., czyli jednej z najczęściej wybieranych i najbezpieczniejszych form działalności. W Estonii, podobnie jak w Polsce, gdy dana osoba pełni funkcję członka zarządu wyłącznie na podstawie uchwały o powołaniu, nie jest objęta z tego tytułu obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi ani też ubezpieczeniem zdrowotnym. W teorii jest to bardzo kuszące, w końcu odchodzą koszty, które znacząco utrudniają życie szczególnie małym przedsiębiorcom. W praktyce należy mieć jednak na uwadze, że ZUS to nie tylko składki emerytalne, ale i zdrowotne. Tu często zaczynają się trudności i komplikacje. W szczególności w przypadku nagłego wypadku albo kontuzji. Oczywiście można płacić ZUS w Estonii z tytułu umowy o pracę. Social tax w Estonii wynosi 33% pensji i jest kosztem pracodawcy. Jeśli jednak dalej mieszkamy na terenie Polski, a ZUS opłacamy w Estonii, to przysługuje nam tylko pomoc doraźna w ramach europejskiego ubezpieczenia zdrowotnego, nie ma natomiast codziennej opieki medycznej. Należy również pamiętać, że spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest zobligowana do prowadzenia pełnej księgowości.
Komu się to opłaca?
Jako kancelaria stanowczo odradzamy zakładania spółki za granicą jedynie z pobudek związanych ze składkami ZUS. Spółka w Estonii opłaca się tym, którzy nie o tyle chcą zaoszczędzić, co przede wszystkim inwestować dalej w swój biznes. Reinwestowanie środków w Estonii jest bardzo korzystne, bowiem dopóki nie wypłacamy sobie dywidendy, to ich opodatkowanie wynosi 0%. Zaletą estońskiego systemu podatkowego jest to, że stymuluje firmy do inwestycji i pokazuje ich realną sytuację finansową, bez konieczności dokonywania przeksięgowań czy poszukiwania kosztów. Założenie spółki w Estonii jest także opłacalne dla młodych firm technologicznych. Dopóki tylko sprzedają swoje rozwiązania, nie mają obowiązku zapłaty podatku dochodowego. Obowiązek pojawia się dopiero wtedy, kiedy przekażą zyski do inwestorów. Estonia nie jest rajem podatkowym, nie jest też ucieczką od podatku. Jest za to doskonałym krajem do tego, aby zwiększyć dynamikę wzrostu firmy przez to, że podatki, choć nieuniknione, to są rozłożone w czasie.